czwartek, 22 maja 2014

Yaoi - Brat & Brat (cz.2)

Dobra...widze że wam mój yaoi sie nie podoba..q.q....foch....q.q xDD dobra, a tak mówiąc to wpadłem na pomysł jak zakończyć NaLu - Urodzinowa Impreza, więc jutro powinna pojawić się ostania część ~
______________________________________________________
- Mam cię... - mruknąłem cicho pogłębiając pocałunek.
- G-Głupi... - jęknął cicho i zaczął sie rumienić.
Delikatnie dotykałem jego ciała, czując jego język w swoich ustach. Czułem jak jego i moje serca biją coraz szybciej. Dziwnie sie czułem, w końcu to był mój brat, mój młodszy, słodki braciszek...
Podwinąłem jego koszulkę wyżej i zniżyłem trochę ręce. Uśmiechnąłem się lekko, pogłębiając pocałunki. Podniosłem go na chwilę, i ściągnąłem z niego koszulkę, a on ze mnie. Gdy wróciliśmy do poprzedniej pozycji  Aki polizał mnie po policzku i zaczął lizać moje sutki...
Moje policzki oblały się rumieńcami, jak i również jego. Czułem jak chucha na moją klatkę piersiową i szturcha swoim językiem moje sutki. Głaskałem go delikatnie po włosach, a on zaczął zniżać jedną rękę na mój brzuch, a potem włożył zaczął rozpinać moje spodnie. Jakoś ściągnąłem jego spodnie i jego bokserki. Gdy byliśmy całkowicie nadzy, przysunąłem się do niego i zacząłem językiem lizać jego tors, kierując sie ku jego penisowi. Jednak gdy dojechałem do jego penisa, on zrobił ponurą minę, i odtrącił mnie od siebie.
- S-Starczy ci... - mruknął cicho patrząc na mnie.
Jego niebieskie oczy błyszczały jak woda, w upalny dzień.
- To twoja wina...teraz sie nie wykręcisz... - podszedłem do niego na czworakach i ująłem jego męskość do buzi.
Aki jęknął cicho patrząc na mnie. Na początku próbował odejść, ale z biegiem czasu zaprzestał tej próby, widząc, że nie zamierzam przestać. Delikatnie ruszałem buzią liżąc jego męskość.
- P-Przestań i-idioto...j-ja z-zaraz....mmmm...!!! - chłopak nie zdążył dokończyć swojej wypowiedzi. Jednak przeczuwałem że to nie potrwa zbyt długo chwile wcześniej odsunąłem buzie i dokończyłem ręką.
Po "skończonej robocie" przysunąłem sie bliżej Aki'ego i zacząłem całować go po szyji.
- T-To nie fer.... - mruknął cicho.
Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się. Nachyliłem się nad nim i zagryzłem jego ucho.
- Mmmm...pod jarałeś mnie, więc to twoja wina.. - wymamrotałem gryząc jego ucho. Przejechałem ręką gładząc jego tors. - to jak..? zrobisz mi loda czy kończymy gre wstępną...?
Czarno włosy chłopak odrzucił mnie troche dalej i przy człapał na czworakach ujmując moją męskość w usta. Nie minęło sporo czasu i ze szczytowałem prosto w jego usta. Aki usiadł i kaszlnął moją spermą. Nachylił się nad moim członkiem.
- Dobre...  - mruknął cichutko zlizując z mojego penisa resztki spermy.
- Czyżby ci zasmakowało ? - wyszczerzyłem chytrze zęby i poczochrałem mojemu bratu włosy. Pocałował go wpychając mój język w jego usta i zacząłem bawić się jego językiem.
- Troche... - wymamrotał odwzajemniając mój pocałunek.
Odsunąłem nasze usta od siebie i polizałem jego policzek. Zaśmiałem się i zacząłem stymulować przyrodzenie chłopaka. Niebiesko oki chłopak jęknął cicho i zarumienił sie na całej twarzy.
- Słodko sie rumienisz, braciszku. - uśmiechnąłem sie nadal pieszcząc jego męskość.
- C-Cicho bądź..baka yaro.. - jęknął troche głośniej.
- Jaa...? - polizał go. - nie mam zamiaru ~ - wszedłem w niego powoli.
- A-Ahhh....! - jęknął głośno i przeraźliwie.
- Jeśli zbyt cie boli, moge tego nie robić.. - wymruczałem mu do ucha.
Aki przysunął mnie bardziej co spowodowało, że wszedłem w niego jeszcze głębiej, a on jęknął na cały głos. Też jęknąłem ale o wiele wiele ciszej, poczekałem chwilkę, i zacząłem się w nim poruszać. Po około 15 minutach akcji znudziła mnie lekko ta pozycja, wyszedłem z niego i uśmiechnąłem sie głaskając go po policzku.
- Chcesz jeszcze...? - wyszeptałem mu do ucha, liżąc je.
- T-Tak...chce, jeszcze.. - powiedział lekko uśmiechnięty. - ale..jestem troche zmęczony..i boli mnie troche...
- Sokka...jeszcze chwilke sie pobawimy. - odpowiedziałem i usiadłem. Mój penis stał cały czas. - jesteś uroczy braciszku...taki niewinny...
Podniosłem go i delikatnie opuszczałem na mojego penisa. Gdy zaczął sie ,,nabijać" na moje przyrodzenie zaczął cicho jęczeć i dyszeć. Gdy ,,nabił" sie na całego, zaczął się lekko podnosić i opuszczać. Jego męskość ocierała się o mój tors.
Po dosłownie paru minutach, poczułem, że zaraz nie wytrzymam...moja męskość zaczeła się robić grubsza i dłuższa.

- Jarasz mnie mały... - wyszeptałem mu i wpiłem sie w jego usta. 

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Wybacz za takie opóźnienie Orchideese YT :<<
      Dziękuje bardzo xd lubisz yaoi'e ?? :P

      Usuń