środa, 5 października 2016

One-Shot - Gin (Hotarubi no Mori E)

Ostatnio u mnie ciągle pada więc macie takie coś :P wiem że krótki, i przepraszam bardzo. :C ale postaram się za to, wrzucić kolejną notkę w tym miesiącu, by wynagrodzić wam to :3
_____________________________________________

Zakazany owoc podobno jest najlepszy. Soczysty, jędrny, słodki...ciekawe...czy można ją nazwać tak...?

Nazywam się Gin. Jestem – a raczej byłem – ludzkim dzieckiem. Teraz jestem garstką hotarubi1. Zrodzony z człowieka, wychowany przez leśne youkai2.
Było wtedy upalne lato, gdy ją spotkałem. Małą, ludzką dziewczynkę, która zgubiła się w lesie pełnym youkai.
Gdy mnie ujrzała, przestała płakać i wytarła łzy, podnosząc się z ziemi. Podbiegła do mnie, jednak nie mogłem jej dotknąć, ani ona mnie. Jeśli byśmy się dotknęli, zniknąłbym i miał okazji poznać jej.
Co prawda, nie pamiętam wszystkiego, ale pamiętam jej promienny, dziecięcy uśmiech, ciepłe spojrzenie i piękną, niewinną twarz.
Przyjeżdżała do dziadków co roku w lato. Co lato przychodziła do mnie. A w każdą inną porę roku, tęskniłem za nią i czekałem.
Kiedy nadszedł czas, w którym odbywał się festiwal youkai, postanowiłem ją tam zabrać. Bawiliśmy się, śmialiśmy.
Zdjąłem maskę i założyłem ją na jej twarz. Delikatnie ucałowałem ją, poprzez maskę.
Ostatnia rzecz jaką pamiętam to, to że złapałem ludzkie dziecko przebrane za youkai, a moje ciało zaczęło zmieniać się w świetliki.
Pamiętam jej zapłakaną twarz, pamiętam jej słowa...

,,Gin, nie odchodź.”

Chciałem żeby mnie przytuliła. Chciałem poczuć jej dotyk. Podbiegła i przytuliła mnie...ale...z mojego ciała po chwili nic nie zostało, poza świetlikami, kimonem i maską...
Za miłość straciłem życie...jednak poznałem to uczucie, uczucie bliskości. Poznałem uczucie bliskości kogoś innego.

Poznałem ją...~
______________________________________________
hotarubi1 – świetliki
youkai2 – jest to określenie potworów, stworów, duchów w mitologii japońskiej