wtorek, 20 maja 2014

NaLu - Urodzinowa impreza ~ (cz.4)

Dooobraa...więc tak, teraz nie ogarniam bo mam brak na razie pomysłu na zakończenie tego xd teraz mam w planie napisanie coś z Ao no Exorcist ~ miłego czytania ;P
_________________________________________________________________
Blondynka poczuła przyjemne ciepło na swojej talii. Chłopak przysunął swoją twarz blisko twarzy Lucy, chuchając jej do ucha. Dziewczyna powiedziała coś pod nosem i zarumieniła się czując, że chłopak przysuwa się coraz bliżej.
- M-Miałeś mi ściągnąć bielizne, a nie tak sie dosuwać... - mruknęła.
- Nie marudź. - uśmiechnął się lekko Dragneel mocniej chuchając jej do ucha i na szyję.
- T-To nie tobie ktoś chce ściągnąć bieliznę... - mruknęła jeszcze ciszej próbując go odsunąć.
- Możemy sie zamienić jeśli chcesz. - chłopak odsunął troche swoją twarz i zaśmiał się. Dziewczyna widziała jego delikatne rumieńce, bo sprawiało że chciała go przytulić.
- H-Hentai... - odwróciła wzrok speszona.
Natsu przyklęknął i włożył ręce pod spódniczkę Lucy, by wykonać karę. Dziewczyna zarumieniła się na twarzy i szepnęła do chłopaka by się pośpieszył, z jednej strony, chciała by to się skończyło, a z drugiej nie. Gdy dziewczyna poczuła na pośladkach ciepło, zarumieniła się mocniej.
- B-Baka, nie tam.! - krzyknęła cicho patrząc na chłopaka.
- Hyhy...gomene - chłopak zaśmiał się i ściągnął bieliznę Lucy, po czym schował ją do kieszeni od spodni.
Gdy Lucy próbowała zabrać chłopakowi swoją bieliznę ten odtrącał jej ręce w wypadku czego przewróciła się. Natsu próbując jej pomóc sam się wywalił na dziewczynę. Natsu próbując wstać złapał przypadkiem za pierś dziewczyny, i zaczęła krzyczeć.
- Baka hentai.! - walnęła go w twarz.
- N-Nie chciałem.. - chłopak zarumienił się i próbując wstać znów sie wywalił i przewrócił szafę. Szafa przewaliła się tak, że drzwi nei dało się otworzyć.
- Zaraz zrobie nam wyjście - chłopak uśmiechnął się do dziewczyny a ta naburmuszyła się nic nie odpowiadając - Karyuu no Tekken.! - pięść chłopaka pokryła się ogniem, po czym uderzył w szafę, która rozpadła się na kawałki .
Gdy zeszli na dół gildii, podszedł do nich Makarov, pytając Natsu czy wykonał ,,karę". Dziewczyna spojrzała na Natsu a on na nią, po czym pokazał mistrzowi jej bieliznę.
- C-Co ?! Jak to ? - dziewczyna spaliła buraka, była bowiem pewna że zabrała je Salamandrowi - s-schowaj je.! - dziewczyna próbowała mu je zabrać.

Natsu tylko się uśmiechnął, i  posłusznie schował do kieszeni. Dziewczyna westchnęła cicho patrząc na wygłupy chłopaka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz