Krótkie, wiem gomen :c ale chociaż jest x3
___________________________________________
___________________________________________
Era Sengoku. Las.
- Czujesz coś, Kagome ? - mruknął srebrnowłosy chłopak idąc
przez las.
- Huh..pytałeś mnie o to z 5 minut temu Inuyasha... -
westchnęła lekko podirytowana.
Podróżowali już dłuższy czas, jednak Kagome nie mogła nic
wyczuć. Nie ważne gdzie byli. Kagome była lekko podirytowana pytaniami
Inuyashy, poza tym nie powiedziała przyjaciołom, że będzie musiała nie długo
wrócić do swojego świata na ważny sprawdzian.
- Kagome-chan sie denerwuj się - uśmiechnęła się
brązowowłosa i szturchnęła mnicha by jej pomógł, jednak mnich był nie obecny
myślami. Gdy do Sango podbiegła Kirara, dziewczyna przykucnęła, a Miroku widząc
ją w tej pozycji, nie mógł oprzeć się swej naturze i zaczął masować jej tyłek.
Jednak gdy Sango to poczuła od razu odwróciła się i uderzyła chłopak w twarz.
- Znowu to samo... - westchnął mały lisi youkai.
Miroku tylko wstał i dotknął policzka w który został
uderzony.
- Idziemy ? - spytał i ruszył w stronę osady.
Wszyscy zdezorientowani lekko pokiwali głowami i ruszyli za
chłopakiem.
- Kagome, dziwne że Sango nie nakrzyczała na niego. -
mruknął Shippo wdrapując sie na ramię dziewczyny.
- Mhm...dość dziwne... - również mruknęła, ale nie
przejmując się tym ruszyła za resztą przyjaciół.
~ Parę godzin później ~
Wszyscy byli dość zmęczeni, szli przez cały czas, ale w
końcu doszli do osady w której kiedyś był przechowywany Shikon no Tama. Kagome
odetchnęła z ulgą, z resztą nie ona jedna. Ruszyli w kierunku domku w którym
mieszkała Kaede.
- Kaede-baba, jesteśmy - wszedł Inuyasha do domku i
rozejrzał się. Kaede robiła właśnie obiad.
- O, Inuyasha, zawołaj resztę. - Kaede poprosiła psiego
demona.
- Khe.! Co ja jestem ? - mruknął chłopak i odwrócił się do
drzwi by zawołać innych - minna, chodźcie tu. - po czym wrócił i położył się na
podłodze.
Wszyscy po powitaniu rozgościli się. Po zjedzeniu Sango,
Kirara, Shippo i Miroku położyli sie żeby odpocząć po podróży. Kagome udała się
na samotny spacer by odpocząć, a Inuyasha dyskretnie obserwował ją z pewnej
odległości. Gdy po paru minutach Inuyasha zauważył jak dziewczyna spotkała
Kougę miał ochotę wyjść i przywalić mu by się odczepił od czarnowłosej, jednak
pozostał w ukryciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz