Krótki one-shot przepisany na laptop przed chwilą i dokończony też przed chwilą xd przez szkołe średnio mam czas na pisanie, mimo że pomysłów mam pare. Z tego anime/mangi nie ma chyba żadnego one-shot'a podobnie jak z AnY, więc zapraszam do czytania, a jeśli sie spodobało, to zachęcam do obejrzenia anime i/lub przeczytania mangi ;)
________________________________________________________________
Królewska Akademia Mechanosztuki im. Walpurgii.~
________________________________________________________________
Królewska Akademia Mechanosztuki im. Walpurgii.~
Czarnowłosy wraz ze swoim automatem szli przez dziedziniec
szkoły. Mijając akademik dziewcząt chłopak usłyszał znajomy głos, a raczej
krzyk. Młody Akabane wyważył drzwi od akademika dziewcząt zostawiając
czarnowłosą z tyłu.
- Charl ?! Co jest ?! – krzyknął wbiegając do pokoju
dziewczyny, przy tym potykając się o stertę ubrań leżącą pod drzwiami i lądując
na dziewczynie. Tuż za nim wbiegła partnerka Raishin’a.
- R-R-Raishin… - automat wyjąkał.
- C-Co do cholery… - azjata próbując zacisnąć rękę i wstać,
czuł coś miękkiego. Podniósł głowę do góry i ujrzał zaczerwienioną blondynkę.
Po paru sekundach zorientował się że ta ,,miękka rzecz” to piersi Brytyjki.
- R-R-Raishin… - wyjąkała jasnooka.
- Charl….to nie tak….
- Hentaaaaaaaai1.!!!
– wydarła się jeszcze głośniej, uderzyła chłopaka w twarz i w brzuch. Chłopak jednak
bardziej martwił się o co innego niż o to że dziewczyna go zmasakruje.
Zaniepokojony spojrzał w stronę swojego automatu.
- Yaya….t-to nie tak…sama widziałaś… - niebieskooki próbował
się wytłumaczyć i uniknąć śmierci z jej rąk. Zdążył się przekonać, że Yaya
bierze wszystkie jego przyjaciółki za podstępne kochanki, które chcą go jej
zabrać.
- Tak…ta….ta cycata Cię tu specjalnie...żebyś…żebyś...zrobił
jej dobrze… - dziewczyna była na skraju opanowania patrząc na nich w tej samej
pozycji, a po chwili wpadła w histerie. - Baka Raishin…!!
-Sigmund...spal tego zwyrodniałego, bezmyślnego,
napastliwego zboczeńca.!! – rozkazała.
-T-To ty się darłaś.!! – odparł Japończyk.
-Charl, to akurat prawda, chciał Tobie tylko pomóc. – odparł
smoczy automat.
- P-Przymknij się, bo nie dostaniesz kurczaka przez rok.! –
spojrzała na chłopaka wzrokiem mordercy. – Jestem Charlotte Belew, córka
hrabiego Belew i nie pozwolę sobie by ktokolwiek dotykał moich piersi bez
pozwolenia.!!
- A myślałem, że wtedy, w nocy, pozwoliłaś mi... – odparł chłopak
uśmiechając się.
Zapadła cisza. Charlotte, Yaya i Sigmund patrzyli na
brązowowłosego.
- J-Jak śmiesz... – dziewczyna zrobiła się coraz bardziej
czerwona na twarzy.
- Raishin.... – czerwonooki automat zaczął podchodzić do
nich. – Jak chcesz zginąć ? Poprzez uduszenie czy wykrwawienie...?
Japończyk natychmiast odskoczył od blond włosej i
jednocześnie od swojej partnerki.
- Y-Yaya...t-to wcale nie tak...kłamałem, słyszysz ? To było
żart.! – krzyknął.
- Najpierw zabije Ciebie, a potem siebie... – mówiła przez
łzy. – Jak mogłeś mnie zdradzić...? – łkała.
- Sigmund... – chłopak spojrzał na smoczą lalke2 jednak ten wyfrunął przez okno. – Co za
tchórz... – wyjąkał. – Spokojnie...wszystko jest okey....
Automat zbliżał się do młodego Japończyka powolnym,
zdecydowanym krokiem z wyciągniętymi rękami na wysokość jego szyi.
- Y-Yaya…onegai3…onegai…ONEGAI.!!!
________________________________________________________________
Hentai1 –
zboczeniec
lalka2 – w anime/mandze
słowo lalka i automat stosuje się zamiennie
onegai3 – proszę,
błagam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz